Historia rodziny Prądzyńskich
  Prądzyńscy z Prądzony herbu Aubracht (półksiężyc gwiazdy ). Prądzona wieś nad rzeką tej samej nazwy , pow. Chojnice (Pomorze). Jakób Aubracht Prądzyński w Żabnie pow.Chojnice miał 5 synów. Jeden z nich Andrzej ur. w Żabnie w 1750 r. Umarł w Bralewnicy, pochowany w Jeleńczu pow.Tuchola. Ożeniony z wdową Ewą Berendt z domu Szulc, właścicielką Bralewnicy.
- Syn ich Józef urodzony w Bralewnicy ok. roku 1775 miał 3 żony.
- Marcela Frydrychowiczówna. Syn ich Jan ur. w Bralewnicy w 1801.
- Maria Gruchała Węsierska córka ostatniego starosty przed rozbiorami Polski. Ślub ich odbył się na zamku dawnej komturii w Tucholi.
Syn ich Wojciech umarł młodo na gruźlicę kawalerem.
Córka Barbara ur.1818 w Bralewnicy, żona Sylwestra Radoya z Mieściska, pow.Wągrowiec woj. Poznańskie. Umarł Szczerbinie pod Łobżenicą pow. Wyrzysk, pochowany w Gromadnie 1903 r.
- Żona Maria Rynarzewska. Niedługo po ślubie wróciła do rodziców.
  Dzieci Józefa Prądzyńskiego
Jan ożeniony z Aloizą Radoy de Rada z Strzeszyna pod Poznaniem. Ślub ich odbył się w kościele św. Wojciecha w Poznaniu 1827.
Dzieci ich :
Antonina ur. w Bralewnicy 1828 r. Żona Wincentego Bolewskiego, właściciela Okrąglika pow. Chojnice. Mieli 2 synów, umarli dziećmi, i 2 córki- Aloiza w Berlinie zam. Suhr i Józefa zamężna- Kazimierz Rojewski. Dzierżawił maj. Klaudia pow.Wągrowiec, zmarł 1912, Józefa 1934 w Poznaniu.
Ich 2 córki: Janina Sokołowska - bezdzietna, Kazimiera panna.
2 synów Wicek i Wacek.
Jan Prądzyński, syn Frydrychowiczówny i Józefa zmarł 1857 na tyfus brzuszny, pochowany w Jeleńczu. Odsługiwał służbę wojskową w Gwardii w Berlinie. Do narzeczonej jeździł konno z Bralewnicy do Naramowic, bo Naramowice mieli jej rodzice i do Straszyna.
Ich dzieci:
- Ksawery umarł młodo kawalerem po szkarlatynie na serce w Bralewnicy.
- Nepomucen zmarł w Zurychu kawalerem (?) Po ojcu dostał Przyrówkę, sprzedał , w 1887 wyjechał do Drezna, później do Zurichu.
- Teofil wyjechał do Ameryki umarł w Milwaukee w 1897, miał syna i córkę, oboje bezdzietni.
- Leon ur. 1840 w Bralewnicy. Tam zmarł 1916. 30.05 , pochowany w Mędromierzu. Żona Rozalia Radoy de Rada ze Szczerbina pow. Wyrzysk.
Ich dzieci:
Alojza ur. 22.10. 1873 w Bralewnicy zamężna Ossowska zmarła w Taczanówce (Niedzielsko ) pow. Wieluń.
3 córki: Wanda Rakowska, Jadwiga i Maria zam.Taczanowskie. Po Jadwidze Zofia Mijakowska , po Marii Halina Piekielna i Krystyna Kamińska.
Alojza Ossowska i Rozalia Prądzyńska ur. 1848 wywiezione do Potulic a stamtąd do Smukały, pod Bydgoszczą, tam Rozalia Prądzyńska zmarła i tam pochowana, natomiast Alojza Ossowska po staraniach Dominika Wróblewskiego (szwagra Walentego Rakowskiego ) została zwolniona z obozu , zamieszkała początkowo w Radomsku u Edwarda Rakowskiego, brata Walentego , a następnie w Łyszkowicach u rodziny Władysława Taczanowskiego.
Dzieci Leona i Rozalii, ciąg dalszy:
Stanisław ur. 1875, Helena, ur. 1878 i Erazm ur. 1880, zmarli 1883 w jednym tygodniu na szkarlatynę i dyfteryt, pochowani w Mędromierzu.
Leokadia ur. 13. 11.1885, mąż Teodozjusz Rembowski, inżynier, kończył Politechnikę w Karlsruhe w Bawarii. Zmarł 1.03.1939.
Ich dzieci:
- Córka Aleksandra ur.8. 03.1918 w Nowej Wsi pow.Sieradz, mąż Antoni Baszkowski i syn Edmund ur. 1945 r. w Niemczech, dokąd rodzice po Powstaniu Warszawskim zostali wywiezieni na roboty.
- syn Lucjan Rembowski ur.1922. w Nowej Wsi, żona Barbara Kocik z Turku.
Ich dzieci:
Jadwiga córka Leona i Rozalii ur. 1888, zmarła 1966 r. we Wrzeszczu, mąż Zygmunt Rembowski ur. 1876 zmarł 1911, pochowany w Brzeźniu.
Córka Maria ur.1909 w Nowej Wsi. Mąż Zygmunt Lipski zmarł 1966 r., pochowany we Wrzeszczu , cmentarz Srebrzysko. Syn ich Leon mając 7 lat zginął tragicznie, zabiła go maszyna przygotowująca paszę dla bydła w Wąsoszu pow. Żnin k. Bydgoszczy . Maria zmarła 22.07. 1996 pochowana we Wrzeszczu.
  
Rodzina Radoy de Rada
Po upadku Rakoczego osadzono w Siedmiogrodzie w porozumieniu z Polską , Austrią i Turcją, Franciszka Radoy jako namiestnika w r. 1650-1668. Od XV w. mieli tytuł Freiherr. W r.1668 Franciszek Radoy zrezygnował, gdyż Rakoczy chciał go jako sympatyka i przyjaciela Polaków skrycie zamordować. Franciszek Radoy zbiegł do Polski i przybył do klasztoru w Trzemesznie, tam administrował jakiś czas dobrami klasztornymi. Jak
Legenda rodzinna mówi, opuścić musiał Siedmiogród w pośpiechu , konno, zostawiając swe dobra , a wziął tylko to co naprędce mógł zabrać t.j. tylko biżuterię, złoto i brylanty.
Tułając się spieniężał je a za uzyskane pieniądze i resztę złota, pomiędzy innymi złote strzemiona kupił folwark Mieścisko w woj. Poznańskim, niedaleko Wągrowca. Dalsze jego losy są nieznane i jego dzieci . Jego wnuk czy prawnuk -Michał ur. 1760 , umarł 1827, właściciel Strzeszyna i Naramowic (w woj. poznańskim, pod Poznaniem, parafia kościół św. Wojciecha. ). Jako ofiarę do kościoła tego oddał swój pas słucki a po śmierci jego żony dzieci dały adamaszkową suknię na baldachim. Michał Radoy i jego żona pochowani byli na cmentarzu gdzie były później wały forteczne i Berlińska Brama.
Arcybiskup gnieźnieński Maciejowski był stryjecznym dziadkiem Michałowej Radoy prababki mej matki (Aleksandry Baszkowskiej ) Leokadii z Prądzyńskich Rembowskiej. Arcybiskup ten dawał ślub Marynie Mniszchównie i Dymitrowi Samozwańcowi w Krakowie .
Michał Radoy i Franciszka z Maciejowskich - ich dzieci:
- Leonard ożeniony z córką szambelana króla Stanisława Augusta Gądkowską z Gądek pod Poznaniem . Stracił Straszyn.
- Zuzanna primo voto. Michałowska sec voto Krzynińska, dzieci jej: Michałowscy-Leon,
powstaniec 1848 r. umarł bezdzietnie.
.....Szpichert mieszkał w Poznaniu pracował w administracji Fabryki Cegielskiego.
Nepomucena zamężna Pyszkowski ich dzieci: Tadeusz, Mieczysław, Witold.
Dzieci Tadeusza>
Stefania ur. 1885, zmarła 1960, Maria zmarła 1957, zmarły pannami pochowane w Ostrowie Wlkp.
Krzynińscy-córka Alojza wyszła za Kamińskiego,córka jej wyszła za Rogalińskiego. Synowie polegli w powstaniu .
- Józef Radoy ,córka Nepomucena wyszła za Ilgera prof. Gimnazjum w Kłodzku umarła bezdzietnie, 2 córki umarły na szkarlatynę, pochowane w Kłodzku na Śląsku. Ilger zostawił w Kłodzku zbiory motyli.
- Aloiza Radoy ur.1805. w Naramowicach albo Strzeszynie zm. 1895 w Bralewnicy, pochowana w Mędromierzu pow. Tuchola, wyszła za Jana Prądzyńskiego właściciela Bralewnicy i Przyrówki .
Rodzina Radoy de Rada jest w Polsce od 1657 r. wnuk Michała też Michał w Mieścisku, żona jego Małczyńska.
Dzieci:
- Jan zmarł bezdzietnie w Szczerbinie pod Łobżenicą pow.Wyrzysk. Żona Marianna Dąbrowska, siostra Henryka Dąbrowskiego-generała miała 100 lat jak umarła w Szczerbinie.
- Franciszek umarł starym kawalerem w Szczerbinie pochowany w Gromadnie w rodzinnym grobowcu, nadzwyczaj dobry szlachetny pobudował z własnych funduszy w 1842 szkołę w Szczerbinie oddał kilka mórg ziemi dla nauczyciela i 10 (dziesięć) tysięcy talarów w 1850 (trzy morgi) jako legat dla chłopców z rodzin tutejszych aby mogli się kształcić a z braku tych chłopców mogli się kształcić obcy lecz musieli się wylegitymować z 4 pokoleń że są Polakami.
- Siostra za Glinkiewiczem. Syn ich Józef pracował w ambasadzie w Wiedniu i tam umarł. Ożenił się z Niemką. Miał 2 córki. Obie ukończyły uniwersytet w Wiedniu i obie wyszły za Niemców.
- Józefa wyszła za nauczyciela Nowakowskiego . Syn ich Kazimierz ożenił się z Zdzisławą Choraszewską właścicielką Szczerbina. Kończył Dublany Umarł. , 1934 r. Ojciec Zdzisławy dr medycyny ukończył uniwersytet w Wiedniu. Zmarł 1890, jego żona Pelagia urodzona w Mieścisku koło Wągrowca w 1850 r . ,umarła w Szczerbinie w 1929 r. Pochowana w Gromadnie. Zdzisława i Kazimierz pobrali się w Rużynosłowie (?) Zdzisława ur. 1885 r. W Łobżenicy pow. Wyrzysk . Mieli 2 synów : Mariana i Bogdana. Marian ur. 1910 w Szczerbinie, ożeniony z Henryką Jankowsą, córką d –ra z Kielc. Był docentem agronomii mając 28 lat, na uniwersytecie w Poznaniu, Bogdan – studentem. Żona Mariana po śmierci męża wstąpiła do teatru w Gdańsku. Córka - Dorota- inżynier-architekt w Warszawie. Zdzisławę i jej 2 synów zamordowali Niemcy w 1939 r. W Górce pod Łobzenica i tam pochowani. Babka Kazimierza była siostrą Sylwestra Radoy .
Jan ur. w Szczerbinie 1858, kończył uniwersytet we Wrocławiu. Człowiek o złotym sercu. Wojsko odsługiwał w Dreźnie w Gwardii Królewskiej. Umarl kawalerem 1. 01. 1906 w Szczerbinie, pochowany w Gromadnie.
Sylwester ur. W Mieścisku 1789 umarł w 1873 w Szczerbinie. Żona Prądzyńska z Bralewnicy ur. 1823 zm. W Szczerbinie 1906 .
Ich dzieci:
- Władysław ur. 1840 w Mieścisku zmarł 1912 w Szczerbinie kawalerem. Po bezdzietnej śmierci swych stryjów Jana (żona Marianna Dąbrowska ) i Franciszka Radoy został właścicielem Szczerbina.
- Waleria za Łubieńskim mająca Wstążki pod Chojnicami ur. 1842 zmarła we Wrocławiu i tam pochowana. W 2 lata po ślubie odjechała od męża do Szczerbina. Z pomocą brata Władysława go wychowywała. Skończył farmację w Lipsku. Ożeniony był z bardzo poczciwą Niemką katoliczką , Jadwigą Reiss z Wrocławia. Był właścicielem apteki w Ujeździe na Śląsku, umarł nagle i tam pochowany. Umarł bezdzietnie .
- Prowidencja zmarła dzieckiem.
- Aloiza wstąpiła do klasztoru, była przełożoną nowicjatu w Chełmnie nad Wisłą na Pomorzu. Co roku odwoziła swe wychowanki do Paryża do klasztoru macierzystego gdzie składały ostatnie śluby. Posag swój oddała na pobudowanie domu wczasowego dla sióstr koło Gdańska nad morzem . Siostry nazywały ją świętą. Chorych nie miała sił pielęgnować. Po wstąpieniu do klasztoru Wincentynek uczyła dzieci w ochronce. Śliczne robiła wzory haftów do kościelnej bielizny i ornatów. Dla chorych w przyklasztornym szpitalu dostarczała miód z własnej pasieki. Pszczoły obiegała bez rękawiczek i maski, zmarła w Chełmnie 1915 r. I tam pochowana.
Rozalia zamężna za Leonem Prądzyńskim w Bralewnicy ur.1848 r. w Mieścisku, zmarła w obozie w Smukale pod Bydgoszczą i tam pochowana.
Córka wyszła za mąż za oficera - -Niemca- -Eckardta i miała 3 synów i 2 córki .Tylko jeden syn czuł się Niemcem i tam wyjechał, reszta została w Polsce i czuli się Polakami.